Komentarze: 0
Hmm .Pogoda dzis byla ladna, slonko swiecilo wiec sie opalalam.Komorka dzis nic sie "nie odzywala" ,dopiero po poludniu przyszedl sms od kolezanki z pytaniem czy moze do mnie przyjsc pogadac.Najdalysmy sie babki, ktora sama pieklam i gadalysmy o tych cholernych studiach :(.Daga nie dostala sie na AWF ale bedzie za rok znowu probowala.W ogole jakies przekrety z tymi studiami, ciezko jest sie dostac gdziekolwiek.Chodzi tylko o kase ,limity miejsc na studia dzienne sa smieszne :))Szkoda gadac:(:P Nareszcie moglam porozmawiac sobie z bratem o takich codziennych sprawach, pokazywal mi swoja prace inzynierska , kurde jaki wypas , szok:)))jeszcze tylko obrona i studia z glowy.Jaki on jest kochany , lubie z nim porozmawiac sobie wieczorkiem , ostatnio tak malo czasu mamy dla siebie:((( Poza tym przypomnial mi sie sobotni wieczor:)Ci faceci... tez sa kochani:)Kiedys przyszli do mnie o 1 w nocy , zaczeli mi cos robic na kompie , ale co tam kazda pora zeby sie spotkac jest dobra:) Jutro juz wtorek, musze zaczac cwiczyc , bo troszke mi sie przytylo ah te slodycze ....